Na podstawie książki "Dobro i zło. Co to takiego?" przeprowadziłam dzieciom lekcje na podstawie pytań o uniwersalnie przyjęte zachowania w określonych sytuacjach. W obliczu złamania pewnych obowiązujących norm i zasad społecznych, rzadko zdarza nam się określać wyjątkowość niecodziennych zdarzeń, wprawiając nas niejednokrotnie w zakłopotanie. Do czego zmierzam? Do udzielenia np. odpowiedzi czy zawsze kradzież jest czymś złym? Albo czy zawsze należy mówić prawdę bądź słuchać rodziców? W jakich okolicznościach zdarza nam się kłamać w dobrej intencji bądź celu lub nie słuchać rodziców i czy zawsze takie zachowanie na przekór ogólnie przyjętym obyczajom jest czymś złym?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz