sobota, 29 sierpnia 2015

Nurtujące problemy. Rodzice proponują zagadnienia lekcji etyki

Mam nadzieję, że blog o nauczaniu etyki przeglądają również Rodzice dzieci zainteresowanych realizacją lekcji etyki w szkołach. Przez te kilka miesięcy zapisuję na wirtualnych kartkach bloga zagadnienia i pytania, które warto poruszyć na zajęciach wraz z dziećmi, ale być może jest coś np. w zachowaniu Waszych pociech czy relacji z rówieśnikami, na które chcielibyście zwrócić uwagę? Czy dla nauczyciela etyki jest coś, na co warto według Was - Rodziców zwrócić uwagę podczas lekcji i omówić to z dziećmi? Osobiście wybieram zagadnienia, które uważam, iż będą dzieciom przydatne na ich poziomie edukacyjnym i rozwojowym. Zwracam również uwagę na problemy jakie często pojawiają się w relacjach koleżeńskich podczas lekcji. Lubienie/nielubienie kogoś, dzielenie się np. słodyczami, zabieranie koleżeństwu pisaków to tylko kropla w morzu zagadnień, które poruszamy na zajęciach. Nawet jeżeli dziecko ma początkowo odmienne zdanie, pod wpływem dyskusji zastanawia się nad własnym zachowaniem. Często to widać, gdy po czasie dzieci przypominają sobie lekcję, na której poruszaliśmy dany problem. Sama nie mam jeszcze dzieci, więc jeśli są chętni Rodzice, którzy pragną podzielić się swoimi uwagami - które zagadnienia/problemy czy tematy warto omówić na lekcjach etyki - będę bardzo wdzięczna. Proszę o sugestie w komentarzach - może warto przedyskutować je w szerszym gronie:) 

źródło: http://panorama.pan.pl/-kilka-reform-do-korekty.xhtml

piątek, 28 sierpnia 2015

Etyka w pierwszej klasie szkoły podstawowej? Dziecko a etyka

Czy warto zapisać swoje dziecko na lekcje etyki dopiero co uczęszczające do szkoły podstawowej, będące na etapie poznawania koleżeństwa, nauczyciela, sztuki pisania i czytania, a także trudnej ale pożytecznej nauki pracy w grupie? Oczywiście, że tak! Zajęcia z etyki dają możliwość uzupełnienia wiedzy i praktyki w zdobytych podczas lekcji umiejętności psycho-społecznych. Dziecko może zarówno uczęszczać na etykę, jak i na religię. Wystarczy podpisać zgodę na uczęszczanie przez dziecko na zajęcia etyki w sekretariacie szkoły. Podczas lekcji etyki można z dziećmi przerobić ogromny zakres materiału, zwłaszcza, iż posiadają ogromną wiedzę wyciągniętą przede wszystkim na podstawie obserwacji otaczającego ich świata i dorosłych. Warto zatem zastanowić się z dziećmi nad wieloma kwestiami otaczającego nas świata uwrażliwiając je na życie ludzi, zwierząt i przyrody. Zastanowić się, czym a może kim są zwierzęta i co robią w życiu człowieka? Dlaczego zwierzęta pozytywnie wpływają na człowieka? Dlaczego człowiek lubi wychodzić na spacery? Jak wyglądają i uczą się dzieci w innych częściach świata? Czy uczą się tego samego co my? Dlaczego inaczej się ubierają? Niezwykle kluczową kwestią jest omawianie podczas lekcji emocji. Dlaczego ludzie złoszczą się na siebie? Czy koniecznie musimy posiadać to samo co inni ludzie? Dlaczego ludzie czasami siebie nie lubią? Dlaczego się w sobie zakochują? Dlaczego siostra/brat jest "głupia/głupi"? Dlaczego każdy człowiek interesuje się czymś innym? Przykładowe pytania, a dzieci mają mnóstwo odpowiedzi. I to bardzo logiczne i racjonalne. Do teraz jestem zachwycona odpowiedzią dziewczynki, która początkowo nie wyróżniała się na lekcjach etyki. Ułożyła z klocków Lego odpowiedź na pytanie: co istnieje, a jest niewidoczne? Przyszłość! Drodzy Państwo, dzieci są niesamowicie mądre, jeśli tylko pozwolimy im samodzielnie wypowiadać się, obserwować świat i włączać się w dyskusję :)

Jako wspaniałą lekturę o komunikacji z dziećmi mogę polecić książkę: 




Książkę pamiętam jeszcze ze swojego okresu dzieciństwa, ale warto przejrzeć ją i zastanowić się, jak my byśmy chcieli, aby i inni nas traktowali, a cóż dopiero mieć dobry kontakt z własnym dzieckiem. Nie jestem idealna, mi również zdarza się prowadzić lekcje lepsze i gorsze, ale zawsze staram się mieć na uwadze przede wszystkim dobro dzieci, aby miały chęć poznawać świat w swej wrażliwości na inne życie, zarówno ludzkie jak i zwierzęce.







poniedziałek, 24 sierpnia 2015

W zasadzie... po wakacjach

Wielkimi krokami zbliża się rok szkolny. Już w połowie wakacji, a właściwie pod koniec lipca można zauważyć pojawiające się w większych marketach promocje na ekwipunek pociech uczęszczających do szkoły. Z moją drugą Połówką nigdy nie lubiliśmy tego okresu wakacji, gdyż nieubłaganie przypominał o zakupie najpotrzebniejszych przedmiotów wykorzystywanych podczas lekcji: zeszytów, podręczników, zakupie nowych ubrań na wf etc. 
Moje wakacje minęły na tygodniowym urlopie wakacyjnym i odchorowaniu półpaśca (teraz mogę śmiało pracować nawet z najmłodszymi dziećmi - w końcu odporność na ospę wietrzną nabyłam już do końca swojego życia ;). W tym letnim okresie miałam w końcu czas na przygotowywanie zapraw (kompoty gruszkowe i na dniach maliny), a także różności typu hand made. Przeszukuję również codziennie w czeluściach internetu oferty pracy w swoim wyuczonym fachu. Dopiero pod koniec wakacji zaczęły pojawiać się oferty pracy dla etyka - zatem nie pozostaje mi nic innego jak tylko mieć nadzieję na spotkanie dzieci w szkole będąc zatrudnioną na umowę o pracę. Od października rozpoczynam również dwuletnie studia magisterskie na kierunku pedagogika: wychowanie przedszkolne i nauczanie początkowe. Przyznam, że bardzo spodobała mi się praca z najmłodszymi dziećmi, a możliwość zdobycia ku temu kompetencji chcę wykorzystać podczas nauczania także etyki. Dotychczas prowadziłam zajęcia, gdzie przygotowanie odbyłam na praktykach, więc miniony rok był dla mnie wyzwaniem. Jak uczyć dzieci etyki, kiedy nie potrafią czytać i pisać? Pamiętam, że wróciłam do domu i wymyślałam konspekty lekcji. Udało się! Dzieciaki zadowolone - ja również. A nic bardziej nie cieszy jak radość uczniów podczas lekcji i przyjemności uczęszczania na nie:) 

źródło: http://www.sp4.nowytarg.pl