środa, 28 września 2016

Kim był rycerz? O tym jak minęły czasy bajek o rycerzach....

We wtorek prowadziłam lekcje o kodeksie etycznym w oparciu o kodeks rycerski. Zanim podjęliśmy trudne do zdefiniowania słowo "kodeks" ,opowiedzieliśmy sobie, kim był rycerz. Przyznam, że dzieci postawiły mnie w dość niezręcznej sytuacji, bo nie wzięłam pod uwagę, że dzieci w klasach I-III mogą nie wiedzieć, kim rycerz był. Rozumiem, że niemodne są bajki ukazujące średniowiecznych rycerzy, filmy w których prezentowane są ich bohaterskie postawy i przecież (jakże przestarzałe) postawy moralne - w końcu walczyli w obronie dobrego imienia: przede wszystkim wybranki serca, walczyli w obronie króla, Boga (tak, tak, tego chrześcijańskiego) i swojego pana, czyli służyli feudałowi (zwanemu seniorem). Nie oszukujmy się, dziś te zachowania pobrzmiewają staroświecko, a dla niektórych wręcz obraźliwie. Ale czy to powód, by dziecko nie kojarzyło nic ze słowem "rycerz"? Czy "rycerz" został już doszczętnie wyparty ze współczesnej obyczajowości? Drodzy Rodzice, nie ma się czego wstydzić, przedstawiając dzieciom opowieści, bajki czy historie o rycerzach. Wydaje mi się, że przedstawianie walecznych wojów w gimnazjum przez zapoznanie się (sic! - bo często ze streszczeniem) z obowiązkową lekturą "Krzyżacy" Henryka Sienkiewicza jest porą dość późną i dziecka na pewno nie zafascynuje sama postawa ówczesnego bohatera, rozpowszechniana ongiś przez bardów.

Ciekawe, że wszyscy natomiast wiedzą co nie co o królach, królowych i księżniczkach. A i o Robin Hoodzie - ciekawe czy za parę lat będą znali jego polski odpowiednik? ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz